„Mam na imię Paweł, mam 50 lat i prowadzę w Lublinie małą firmę budowlaną.
Obecnie z powodu pandemii jest mniejszy rynek pracy i więcej zarządzam firmą z domu niż w terenie.
Mam poważne schorzenie pleców, często łapią mnie skurcze mięśni, szczególnie łydki, i to przeważnie w nocy.
Leczenie jak większość, garść tabletek i do pracy, aż ból był tak duży że nie pomogły żadne tabletki, lekarz do którego się zapisałem, dał skierowanie na rehabilitację, masaże, krio jakieś bicze wodne itp.
Owszem była poprawa na jakiś czas i znów problem wrócił,.
Terapię Bowena i terapeutę polecił mi znajomy któremu robiłem kalkulację remontu mieszkania, zadzwoniłem do terapeuty, i umówiłem się na zabieg.
P. Andrzej nie powiem, pomógł mi, chociaż jakieś to było dziwne, aż po którymś zabiegu dostałem mocnego bólu w pośladku, podobno to rwa kulszowa.
Okazało się że i tym dał sobie radę, teraz na razie jest oki, na jak długo zobaczymy.”
Paweł
Terapeuta – Andrzej Jerwan