Jestem mamą 5-letniej Hani, która od kilku lat choruje na przewlekłe infekcje dróg oddechowych. Jest to bardzo uciążliwe, gdyż objawy utrzymują się z różnym natężeniem przez cały rok. Oprócz kataru, ciągle zatkanego nosa, chrypki, kaszlu, występuje także wzmożona potliwość, wysypka najczęściej na brzuchu i w pachwinach, zatkane zatoki. Hania często śpi z otwartą buzią i ciężko jej się oddycha. Lekarze podejrzewali u niej alergię i astmę. Julia coraz rzadziej chodziła do przedszkola, aż w końcu przestała tam w ogóle uczęszczać. Korzystałyśmy z pomocy homeopatów, ale proponowane leczenie przynosiło tylko krótkotrwałą ulgę. Pewnego dnia koleżanka opowiedziała mi o terapii Bowena, z której korzysta cała jej rodzina ze znakomitymi efektami. Pomyślałam, że nie mam nic do stracenia i tak trafiłyśmy na zabiegi do Pani Ani Wasielewskiej. Ania okazała się uroczą i ciepłą osobą. Szczegółowo przeprowadziła wywiad i po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że jesteśmy w dobrych rękach. Początkowo, po pierwszych zabiegach nastąpiło nawet pogorszenie i nasilenie dolegliwości, ale to właśnie organizm tak pracował oczyszczając się z różnych toksyn. Dostałyśmy dokładne wskazówki, jak postępować w domu. Po kilku tygodniach terapii większość dolegliwości znacząco się zmniejszyła, a niektóre nawet ustąpiły całkowicie. Ostatnio Pani Ania skutecznie wyleczyła moją Hanię z uczulenia na fluor. Teraz walczymy ze sklejaniem się warg sromowych. Już widać pierwsze efekty i jestem przekonana, że i z tym problemem się uporamy. Ja oczywiście również poddaję się zabiegom. Czuję się po nich cudownie (zarówno fizycznie, jak i psychicznie), spokojniej reaguję na stresujące sytuacje, lepiej śpię, poprawił się mój komfort życia. A Hania ponownie zaczęła uczęszczać do ulubionego przedszkola. Polecam wszystkim terapię Bowena, bo wiem, że jest pomocna przy wielu rozmaitych dolegliwościach.
Terapeuta – Anna Wasielewska