Jestem mama dwóch ślicznotek. Po pierwszej ciąży wyszła mi przepuklina pępkowa, po drugiej zauważyłam, że po napięciu mięśni brzucha powstaje coś w rodzaju stożka. Po dotknięciu wyczuwalna była przerwa miedzy mięśniami prostymi brzucha. Po diagnozę udałam się do chirurga, który potwierdził moje obawy. Z racji młodego wieku lekarz doradził abym udała się do fizjoterapeuty aby dobrał odpowiednie ćwiczenia, bo jest możliwe że odpowiednio wyćwiczone mięśnie zejdą się, lecz jeśli nie zapoznał krótko z przebiegiem operacji.
O metodzie bowena dowiedziałam się przypadkiem i postanowiłam spróbować. Do Pani Haliny Mayer trafiłam przez męża, któremu bardzo pomogła i ulżyła w bólu. Po zastosowaniu u mnie procedury brzucha brzuch zasklepił się, kresa biała jest napięta i nie ma już wystającego stożka. Przed zabiegiem miałam wystający pępek, a teraz skóra wokół pępka zaczyna się napinać a on sam jakby chciał się schować. Poprawiło się też u mnie ogólne samopoczucie i mam więcej energii. Mam zamiar zabrać do Pani Haliny też młodszą córkę, która skończyła już roczek, ale nie w głowie jej chodzenie na własnych nogach, a mamie już wysiada kręgosłup. Mamy nadzieję, że szybko ta sytuacja się zmieni.
Gorąco polecam metodę bowena. My nadal będziemy korzystać i cieszyć się z rezultatów.
Daria Ż.
Terapeuta – Halina Mayer