Do Justyny zgłosiłem się z uciążliwym drętwieniem lewej ręki, które znacznie utrudniało mi pracę- jestem kierowcą ciężarówki. Początkowo lekarz stwierdził u mnie uszkodzenie nerwu łokciowego. Podczas dalszej diagnostyki przyczyną problemu okazała się jednak wypuklina krążka kręgowego w odcinku szyjnym. Dodatkowo zaczęły występować u mnie takie dolegliwości jak drętwienie lewego policzka oraz ból między łopatkami.
Po pierwszym zabiegu czułem się bardzo zrelaksowany, w nocy zaś zacząłem odczuwać uczucie zimna w kończynach. Z każdym następnym zabiegiem czułem się coraz lepiej a dolegliwości niemal całkowicie ustąpiły. Dzień przed jednym z ostatnich zabiegów miałem wypadek w pracy. Doszło do niewielkiej stłuczki podczas której nikomu nic się nie stało. Dlaczego o tym mówię? Otóż Justyna wykonała mi dosyć silny zabieg (do którego przygotowywaliśmy się w poprzednich sesjach). Następnego dnia reakcja mojego organizmu bardzo mnie zaskoczyła. Ciężko jest mi opisać co dokładniej czułem. Było to silne pulsowanie na przemian z uciskiem- jakby mój kręgosłup sam się ,,nastawiał”. Lekko zaniepokojony zadzwoniłem do Justyny z pytaniem, czy takie uczucia po zabiegu są normalne, czy może jednak może to być przyczyną wcześniej wspomnianej stłuczki. Doradziła mi, że dla własnego bezpieczeństwa warto jest udać się na wizytę kontrolną do lekarza, a także zaufać Technice Bowena, przejść się na spacer, popijać wodę oraz poczekać. Tak też zrobiłem i wszelkie dolegliwości ustąpiły kilka dni po zabiegu.
Jestem wdzięczny Justynie za pomoc. Teraz mogę bez przeszkód pracować oraz funkcjonować. Polecam Technikę Bowena każdemu. – Paweł 28 l.
Terapeuta – Justyna Komadowska