Do Pani Marioli trafiłem za namową babci, która po złamaniu kostki chodziła do Pani Marioli na rehabilitację .
Rodzice również szukali różnych sposobów abym w końcu przestał jęczeć z bólu. Był to grudzień 2017r., umówiłem się na zabiegi i od stycznia 2018r odwiedzałem gabinet Pani Marioli bo dopiero w kwietniu 2018r miałem termin na zabiegi rehabilitacyjne z NFZ. Rehabilitacja polegała na dziwnych dla mnie zabiegach ale z biegiem czasu zgłębiłem swoją wiedzę na temat Terapii Bowena /całkowicie obcej i niezrozumiałej dla mnie/. Pani Mariola wyjaśniła mi na czym zabiegi te polegają. Zależało mi na szybkim powrocie do sprawności gdyż nie tylko jestem zwolniony z lekcji w-f, ale również nie mogę jeździć na moim krosowym motocyklu/ ból mi na to nie pozwalał/, no i różnica w wyglądzie nóg /zanik mięśni w lewym udzie i łydce/ nie był dla mnie komfortowy. Pierwsze zabiegi nie były dla mnie zbyt przyjemne, stałem się po operacji bardziej wrażliwy na dotyk ,szczególnie bałem się dotyku kolana. O! jeszcze Pani Mariola zrobiła mi pomiary zdrowej i chorej nogi. Różnice mnie przeraziły. Ale systematycznie chodziłem na zabiegi, wykonywałem ćwiczenia, które zaleciła mi Pani Mariola. Z czasem zabieg stał się dla mnie fajnym relaksem i przyjemnością. Dziś jestem już po serii zabiegów i z niedowierzaniem stwierdzam, że masa mięśniowa się zwiększyła. Dolegliwości bólowe ustały, już sobie szusuję po wertepach na moim motocyklu.
Jestem również po rehabilitacji laserowej i nie mówię, że nie wrócę do Pani Marioli bo to dzięki niej i jej dotykach moje życie nabrało jaśniejszych kolorów.
DZIĘKUJĘ
Spokojnie mogę polecić zabiegi u Pani Marioli, już moja mam też się zapisała bo ciągle bolą ją plecy.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję i polecam Panią Mariolą i jej terapię
Kamil Sz. Uczeń lat 18
Terapeuta – Emilia Zduńczyk-Jaworska