Bezsenność, zapalenie korzonków i rwy kulszowej

Do p. Ja­dzi tra­fi­łam z kil­ko­ma do­le­gli­wo­ścia­mi.
Bez­sen­ność mę­czy­ła mnie od dłu­gie­go cza­su – po kil­ku wi­zy­tach – na­resz­cie za­czę­łam się wy­sy­piać. Ra­no wsta­wa­łam wy­po­czę­ta i tak jest do dziś. Sen sam przy­cho­dzi. Nie mu­szę ko­rzy­stać z le­ków na­sen­nych.
Mro­wie­nie w pal­cach dło­ni – bo­le­sne – też mi­nę­ło.
Je­sie­nią ubie­głe­go ro­ku za­cho­ro­wa­łam na za­pa­le­nie ko­rzon­ków i rwy kul­szo­wej. Wy­jąt­ko­wy ból! Le­ki i za­strzy­ki prze­ciw­bó­lo­we i prze­ciw­za­pal­ne nie­wie­le przy­no­si­ły ulgi. Po kil­ku ty­go­dniach cier­pień za­dzwo­ni­łam do p. Ja­dzi aby przy­je­cha­ła do mnie. Za­bieg przy­niósł nie­ocze­ki­wa­ną bo pra­wie na­tych­mia­sto­wą po­pra­wę. Prze­spa­łam pierw­szą od wie­lu dni noc. Po dru­gim – dal­sza po­pra­wa, a po trze­cim wy­szłam sa­mo­dziel­nie z do­mu, ból ustą­pił cał­ko­wi­cie. Cze­mu cier­pia­łam tak dłu­go? Chy­ba my­śla­łam że na to scho­rze­nie me­to­da ta nie po­mo­że lecz wła­śnie ona ule­czy­ła mnie naj­szyb­ciej!!!
Je­stem bar­dzo wdzięcz­na p. Ja­dzi za jej roz­mo­wy i za­in­te­re­so­wa­nie pa­cjen­tem.
Po­le­cam me­to­dę Bo­we­na któ­ra nie in­ge­ru­je ne­ga­tyw­nie w nasz or­ga­nizm, je­dy­nie go „na­pra­wia”, a p. Ja­dzia ja­ko te­ra­peut­ka jest oso­bą god­ną po­le­ce­nia.

Terapeuta – Jadwiga Grzegorczyk