Autyzm

E. Kopczyńska, Tłumaczenie Bowen Hands, September 2017:

2 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Świadomości Ąutyzmu. Wielu naszych terapeutów, pracujących z pacjentami autystycznymi brało udział w konferencjach i spotkaniach poświęconych tej odmienności.

Autyzm traktowany jest jako choroba neurologiczna, skomplikowany zespół upośledzenia rozwoju, w którym istotną rolę odgrywa funkcjonowanie mózgu. W typowych przypadkach pojawia się w pierwszych trzech latach życia. Ocenia się, że autyzm występuje u około 2 do 6 na 1000 osób, przy czym jest cztery razy częstszy u chłopców niż u dziewczynek. Prawdopodobnie, u podłoża wszystkich zaburzeń spektrum autyzmu leżą defekty neurologiczne o szczegółowo nieznanej etiologii. Potencjalnymi przyczynami mogą być m.in.: wiek ojca (od 40 i więcej lat zwiększa ryzyko zachorowania na autyzm), zaburzenia metaboliczne (przede wszystkim nietolerancja glutenu, nietolerancja  kazeiny), urazy okołoporodowe, uszkodzenia centralnego układu nerwowego, toksoplazmoza (wrodzona), MPD, poważne infekcje i intensywne antybiotykoterapie w okresie niemowlęcym, alergie i osłabiona sprawność immunologiczna, obniżona zdolność do detoksykacji, zatrucie rtęcią i metalami ciężkimi. Ta ostatnia przyczyna w ostatnim czasie wzbudza w rodzicach wątpliwość dotyczącą szczepienia dzieci.

W Polsce Narodowy Fundusz Zdrowia wydaje pieniądze na diagnozę i terapię dzieci z autyzmem bez planu, bez żadnej strategii. W jednym województwie przeznacza na pomoc dla dzieci zawrotną sumę, a w innym, w którym mieszka tyle samo ludzi, nic. Rodzice są często pozostawieni sami sobie. Gdy przychodzą do lekarza rodzinnego zaniepokojeni rozwojem dziecka, to trzy czwarte lekarzy odsyła ich do domu. Gdy zostaje już postawiona diagnoza wtedy zaczynają się poszukiwania terapii, która będzie przynosiła najlepsze efekty w leczeniu.

W taki oto sposób do polskich terapeutów w ostatnim czasie trafia coraz więcej „małych pacjentów”. Bardzo często również, rodzice dzieci ze spektrum autyzmu przychodzą na kurs i stają się terapeutami, głównie po to by pomagać swoim pociechom. Efekty pracy Techniką Bowena u pacjentów ze spektrum autyzmu są więcej niż zadowalające. Można śmiało powiedzieć, że zachwycające. Poniżej przedstawiony zostanie przypadek Gabriela, który jest pacjentem jednej z naszych terapeutek. Ma on zdiagnozowany zespół Aspergera, który jest zaliczany do zaburzeń ze spektrum autyzmu wysokofunkcjonującego.

Terapia Bowena w przypadku 10 letniego chłopca z zespołem Aspergera okazała się bardzo skuteczną i pomocną terapią. Podstawowym problemem chłopca było moczenie nocne, które miało podłoże nerwowe i trwało od 3 lat. Ponadto Gabriel był niespokojny, nerwowy, autoagresywny (ataki autoagresji kilka razy dziennie), płaczliwy, depresyjny, krzyczący, przemęczony. Miał zaburzenia czucia głębokiego i brak koncentracji. Nie chodził sam do szkoły i po ulicach.

Pierwsze sesje były nastawione na pracę z nocnym moczeniem. Po kilku zabiegach raz w tygodniu Gabriel zaczął mieć suche noce i odzyskiwał panowanie nad niekontrolowanym nocnym moczeniem. Zdarzały się dni w kratkę, suche i mokre. Ale intensywność nocnego moczenia nie była już tak uporczywa. To co najbardziej rzuciło się w oczy w pierwszych tygodniach terapii, to fakt, że odzyskał pogodę ducha i uśmiech, z czym było bardzo trudno przed terapią. Podśpiewywał pod nosem, otwierał się na rozmowy, które pomagały mu wyjaśnić jego sytuację i problemy zdrowotno-emocjonalne. Potrafił przeanalizować swoje zachowania i zrozumieć, że nie wszystkie są potrzebne czy słuszne, ale nie potrafił jeszcze ich kontrolować.

W  ciągu 2 miesięcy Gabriel poradził sobie z niekontrolowanymi  reakcjami i emocjami. Odzyskał panowanie nad sobą i własnymi zachowaniami. Po raz pierwszy pojawiły się marzenia senne, wcześniej ich nie miał. Zaczął lepiej spać, odzyskał energię i witalność. Potrafił przemyśleć  swoje reakcje, zamiast mechanicznego reagowania na bodźce i sytuacje. Zaczął sam chodzić do szkoły, potrafił już zrobić samodzielnie drobne zakupy.

Dalsza część terapii była ukierunkowana na wyciszenie i niwelację stresu. Gabriel uspakajał się, coraz częściej cieszył z przyjścia do gabinetu. Lubił ten delikatny dotyk, zwłaszcza w okolicach głowy. Zdarzało się, że zasypiał podczas terapii, głęboko wyciszał. Bardzo często po zabiegu i rozmowie z terapeutką spokojnie siadał i odrabiał lekcje, bez awanturowania się.

Po 9 miesiącach terapii 80 % nocy zaliczała się do suchych, czasami zdarzały się jeszcze mokre noce po dniu pełnym np. niepowodzeń i stresujących sytuacji w odczuciach chłopca. Coraz częściej potrafił obudzić się w nocy i pójść do toalety. Ataki samoagresji były już wtedy bardzo łagodne i zdarzały się kilka razy w tygodniu.

Prowadzona u Gabriela terapia odbywała się z małą częstotliwością – raz w tygodniu po 45 minut do 1 godziny. Terapia trwała  9 miesięcy.  W 7 miesiącu terapia została wzbogacona o bardzo ścisłą dietoterapię i suplementację uzupełniającą. Połączenie wsparcia w 3 płaszczyznach, metabolicznej, społeczno – emocjonalnej i neurologicznej (wyłącznie Terapia Bowena), w końcu  przyniosło bardzo dobry efekt. Terapia Bowena przyczyniła się do poprawy zdrowia chłopca, a  działanie holistyczne na wszystkich płaszczyznach – podłożach przyczyn zespołu Aspergera przyniosło najlepsze z możliwych rezultatów. Gabriel dostał szansę na bycie „normalnym” dzieckiem i człowiekiem w swoim życiu. Z autyzmem który nie zniknie od tak, odzyskał kontrolę nad sobą, a to otworzyło mu wiele dróg i daje tyle samo możliwości co zdrowym dzieciom.

Artykuł został napisany dzięki mamie Gabriela, która jest największym wsparciem dla syna i najlepszym jego psychologiem.

Jak zostać terapeutą?

Szkolenia z Techniki Bowena są realizowane cyklicznie na terenie całej Polski.

Zapraszamy do kontaktu!

CHCESZ SIĘ DOWIEDZIEĆ NA CZYM POLEGA TERAPIA?
ZNAJDŹ TERAPEUTĘ 
Gabinety na terenie całej Polski!

Lista terapeutów