Jestem mamą 3,5-letniego Alanka, który urodził się z wadą wrodzoną układu nerwowego: bardzo rozległą otwartą przepukliną oponowo-rdzeniową w odcinku piersiowym kręgosłupa. Ponieważ w głowie zaczął zbierać się płyn, konieczne było założenie zastawki, która wymieniana była kilkakrotnie, gdyż działała nieprawidłowo. Alan przeszedł również dwie operacje stóp. Lekarze powiedzieli mi, że ze względu na tak dużą wadę i niedowład nóg mój synek nigdy nie będzie chodził, że nie ma odruchów i czucia od kolan w dół.
Od ponad roku Alanek korzysta z terapii metodą Bowena u pani Ani Wasielewskiej, która jest także jego rehabilitantką. Rezultaty są wspaniałe. Alan samodzielnie siada, czworakuje, wstaje, a nawet przez dość długi czas stoi samodzielnie w ortezkach. Potrafi także chodzić przy balkoniku. Jest bardzo mądrym dzieckiem, pięknie mówi, lubi różne zabawy edukacyjne, a najbardziej gry komputerowe. Bardzo chętnie bawi się z innymi dziećmi, więc pewnie niedługo pójdzie do przedszkola.
Ostatnio zauważyłam, że Alanek zaczął ruszać stopami i paluszkami u stóp, a nawet odczuwać ból w nogach, czego wcześniej nie było. Dzięki tej terapii mój synek rzadziej łapie też infekcje i przez ostatni rok ani razu nie byliśmy w szpitalu, co kiedyś zdarzało się bardzo często.
Sama również korzystam z terapii Bowena, jak również mój drugi starszy synek. Polecam wszystkim, którzy chcą poprawić swoje zdrowie i poczuć się tak dobrze, jak my. Szkoda tylko, że na kolejny zabieg musimy czekać cały długi tydzień.
Nadal będziemy korzystać z terapii oczekując z utęsknieniem na pierwsze samodzielne kroczki Alusia.
Joanna K. Gorzów Wielkopolski
Terapeuta – Anna Wasielewska