Z terapii Bowena zacząłem korzystać w wieku 44 lat. W czasie porodu ucierpiał na niedotlenienie mózgu, w wyniku którego doznał urazu okołoporodowego. Badania EEG wykazują brak aktywności znacznych obszarów mózgu, cała prawa strona mojego ciała jest słabsza, prawa ręka tylko w niewielkim stopniu reaguje na bodźce. Od urodzenia korzystam z intensywnej rehabilitacji: kinezyterapii, fizykoterapii i masaży – tylko w ten sposób mogłem rozwijać się fizycznie w miarę prawidłowo, a teraz również muszę regularnie korzystać z rehabilitacji, aby zachować względną sprawność prawej strony ciała dotkniętej niedowładem. Przeciętnie poświęcałem na ćwiczenia i masaże 2 dni w tygodniu. W wieku 38 lat obowiązki rodzinne i praca zawodowa uniemożliwiły mi regularną rehabilitację. Przerwa w zabiegach i gimnastyce spowodowała początki zaniku mięśni prawej strony ciała, zwłaszcza ręki. Pojawiły się silne przykurcze mięśni, bóle kręgosłupa, silne, kilkudniowe bardzo silne migreny, bóle w miednicy, utykanie.
Na terapię Bowena trafiłem szukając pomocy na migreny. W tygodniu zażywałem 20-40 tabletek przeciwbólowych. Pod tym też kątem zostały dobrane zabiegi. 4 zabiegi wystarczyły, aby ustąpiły migreny. Zdecydowałem się na terapię pozostałych problemów zdrowotnych, zwłaszcza niedowładu ręki i skurczów spastycznych.
Po kolejnych zabiegach odzyskałem płynność ruchów, ustąpiły bóle miednicy, kręgosłupa, prawa ręka odzyskała prawidłowe krążenie: stała się ciepła i luźna, na paliczkach palców pojawiły się wyczuwalne mięśnie, zniknęły skurcze spastyczne. Już w trakcie terapii Bowena zacząłem uprawiać bieganie. Obecnie poprawiła się moja kondycja fizyczna, nie utykam, nie czuję sztywności w czasie ruszania się. Nadal korzystam z zabiegów, najczęściej raz w miesiącu. Mimo tak małej ilości zabiegów czuję się sprawnie, przykurcze ręki nie wracają. Jestem zadowolony, ponieważ nie muszę tak dużo czasu poświęcać na rehabilitację jak to było wcześniej, zanim poznałem terapię Bowena. Na terapię zgłaszam się, kiedy czuję się przepracowany, a także w stanach przeziębienia i infekcji. Migreny pojawiają się wraz z nadmiarem stresu w pracy, ale są sporadyczne i ustępują po normalnej dawce środka przeciwbólowego. – Leszek
Terapeuta – Beata Karaś